Czy
podjąłeś/aś kiedykolwiek próbę obserwowania własnych myśli? Kiedy jedna myśl
napędza kolejną, a ta kolejną i tak w kółko? A czy zastanawiałeś/aś się
kiedykolwiek gdzie znajduje się granica pomiędzy kształtowaniem myśli przez
„prawdziwego” Ciebie, a kreowaniem ich przez Twojego wewnętrznego krytyka? Jeżeli
odpowiedź brzmi: „Tak”- domniemam, że wstąpiłeś chociażby jedną nogą w proces
poszerzania własnej świadomości w celu polepszenia jakości swojego życia. A co w
przypadku, jeśli odpowiedź brzmi: „Nie”?
W takim razie zachęcam do dalszej lektury recenzji, bo chociaż zabrzmi to
nieskromnie, myślę, iż warto.
Istnieje
pogląd głoszący, iż rodzimy się z „czystym” umysłem (tabula rasa), a w ciągu
życia nabywamy doświadczenia, które nas kształtują. Brzmi całkiem rozsądnie! Niezaprzeczalnym
jest fakt, iż środowisko w którym żyjemy wpływa na nas. I wcale nie trzeba daleko sięgać, by zrozumieć sens tych
słów. Weźmy na celownik Twoją najbliższą rodzinę. Fakt, że przyszedłeś
na świat w danej rodzinie (pominąwszy miejsce oraz datę urodzenia) przyczynił
się do tego, iż dnia dzisiejszego jesteś takim a nie innym człowiekiem. Istotną
rolę w kształtowaniu człowieka odbywa proces socjalizacji polegający na
naśladownictwie oraz pobieraniu wzorców od innych osób. Być może zastanawiasz
się co dokładnie mam na myśli mówiąc, że środowisko w którym egzystujesz odbija
na Tobie piętno? A chociażby pobierane bezmyślnie wizje oraz przekonania,
których konsekwencją są zachowania (myśli) nawykowe. I w tym momencie Rick
Carson w Poskramianiu swojego gremlina
zauważa, iż przekonania oraz nawyki
wcale nie muszą być negatywne. Istotne jednak, by były aktualne. Wszakże
bazowanie na przestarzałych przekonaniach (co gorsza cudzych) powstrzymuje nas
od uczucia szczęścia oraz hamuje szeroko rozumiane odnoszenie sukcesów. Kim jest
zatem tytułowy „gremlin”? Określiłabym go jako szkodnika, którego monolog
codziennie przewija się przez Twoje myśli. Jego głównym celem jest zakrzywianie
rzeczywistości, które często nie jest potwierdzone faktami. Bolesnym może być fakt, że „prawdziwy” Ty oraz
gremlin tworzycie jedność. Jesteś swoim własnym gremlinem oraz (bezrefleksyjnie)
narzucasz sobie pewne ograniczenia. Istota waszej współpracy powinna opierać
się na zauważaniu. Autor zawarł w książce także inne taktyki umożliwiające
odzyskanie kontroli nad własnymi myślami oraz ogólnie mówiąc życiem. Wymienione
metody nie nasuwają żadnych wątpliwości, są nadzwyczaj proste. Podstawą
podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do ograniczenia roli Twojego gremlina w Twoim życiu jest
utworzenie pewnych zachowań nawykowych. Bo choć z pozoru wydaje nam się, iż
wskazane przez autora techniki są banalne a ich stosowanie nie wymaga od nas
wysiłku, to nie da się ukryć, że początkowo ich zastosowanie przez czytelnika może nie być łatwe. Ja osobiście przyjmuję zasadę, iż poziom trudności działań
zmierzających do osiągnięcia celu (jakiegokolwiek) jest proporcjonalny do
korzyści wynikających z osiągnięcia danego celu. Uważam, że w tym przypadku warto
się wysilić, gdyż efekty mogą być spektakularne w porównaniu z podjętymi przez
Ciebie działaniami. Za duży plus książki uważam podejście Carsona do
czytelnika, któremu pozostawia wolną rękę. Kilka razy w lekturze posiadającej
niespełna 200 stron padają sformułowania pozostawiające czytelnikowi wybór
„czytać czy nie czytać”. Autor wykazuje zrozumienie, które jednak w moim
przypadku nie przeistoczyło się w sugestię za sprawą której książka została
odłożona na półkę. Poza możliwością odłożenia książki na kilka kolejnych godzin
na półkę bez wyrzutów sumienia, podoba mi się ten zabieg, gdyż za jego sprawą
odczuwa się w książce obecność autora. Można to porównać do dialogu pomiędzy
Carsonem a czytelnikiem. W tym momencie na pochwałę zasługuje także język. Brak
języka specjalistycznego oznacza, iż książka adresowana jest niemal do każdego.
Dodatkowym atutem książki są zawarte w niej ilustracje oraz ćwiczenia na uzupełnianie, które doskonale
dopełniają treść.
Poskramianie swojego
gremlina polecam każdemu, kto pragnie wkroczyć w proces
poszerzania własnej świadomości oraz odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Przypuszczam, iż lektura przypadnie do gustu osobom, które interesują się rozwojem osobistym oraz psychologią.
Myślę, że ta książka niewątpliwie należy do lektur obowiązkowych, chętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety jeszcze nie znam tej lektury :)
OdpowiedzUsuńAmbitna pozycja. Choć raczej nie czytuje książek w takiej tematyce, kilka tytułów tego gatunku mam już za sobą. Może skuszę się i na tę publikację.
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie w książce-zagłębienie się w umyśle:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwiebiam wszystkie książki dotyczące rozwoju osobistego, poza tym coraz częściej spotykam się z ograniczeniami, które mam wrażenie (i wiele osób mi to mówi) sama sobie stwarzam negatywnymi myślami. Ale nie umiałam inaczej, i nie umiem, chociaż wiem, że czasem moje myślenie nie ma sensu - czuję, jakbym miała rozdwojenie jaźni ;) No i wszystko jasne, to mój gremlin, który jest ze mną, we mnie i jest mną, jednocześnie mną nie będąc.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie bardzo, dlatego dodaję tę książkę do schowka w mojej ulubionej księgarni (która ma tylko jedną wadę - na dole strony ze schowkiem wyświetla wartość książek, które się w nim znajdują. TRAGEDIA. :D).
Może zgłębienie tematu i użycie opisanych w książce technik pomoże mi poradzić sobie z natrętnymi myślami.
Pozdrawiam :)
www.czterydni.pl
Jestem bardzo tej pozycji ciekawa, tym bardziej, że już sam tytuł mnie bardzo intryguje! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tego typu :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytuję takiej literatury, ale ta książka zapowiada się ciekawie więc jak będę mieć możliwość to się z nią zapoznam. :)
OdpowiedzUsuńTematyka książki niestety nie wzbudziła mojego zainteresowania, dlatego nie będę na siłę się do niej przekonywać.
OdpowiedzUsuńtytuł śmiechowy ale klimat już nie;p
OdpowiedzUsuńSuper genialny temat <3
OdpowiedzUsuńJako że książki psychologiczne uwielbiam na pewno po nią sięgnę :D Wydaję się naprawdę ciekawa, wciągająca. Warto zastanowić się nad swoim "wnętrzem" i swoimi myślami, gdyż to one w znacznym stopniu hamują nas, nie pozwalają na realizację pewnych celów, zamierzeń. Niekiedy przez tego Gremlina nasze życie jest dalekie od szczęśliwego. Jeżeli wciąż jesteśmy do niego negatywnie nastawieni nastepuje samospełniające się proroctwo, czyli myślisz że coś Ci się nie uda, cięzko Ci zmienić to przekonanie, wtedy zwiększasz ryzyko iż tak właśnie bedzie. Świetny post :* !
OdpowiedzUsuńTo prawda, że otaczające nas życie wpływa na nasze decyzje i nasze funkcjonowanie. Widzę, że jest to dość filozoficzna pozycja, lecz może do niej sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym kiedyś po nią sięgnąć, bo zdołała wzbudzić moje zainteresowanie. Natomiast teraz wolę "lżejsze" lektury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Oliwia :)
zjadamszminke.blogspot.com
Wygląda na to, że to książka trochę filozoficzna. Nie czytuję takich, ale może kiedyś się przekonam. A tytuł przyciągający uwagę, spodziewać by się można po nim zupełnie czegoś innego ;p
OdpowiedzUsuńWow, nie czytałam jeszcze nic o takiej tematyce, ale musze przyznać że twoja recenzja mnie urzekła. Książka zdecydowanie warta uwagi! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! SKRYTA KSIĄŻKA
Nigdy nie czytałam żadnej książki o takiej tematyce, ale muszę Ci powiedzieć, że masz niezwykły dar przekonywania! Z chęcią zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Bardzo zachęcająca pozycja. Gdy czytałam pierwsze zdania czułam się jak na jakimś ciekawym filmie lub przedstawieniu. Bardzo dobrze piszesz. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podróże w książki
Bardzo zainteresowała mnie recenzja. Poszukam tej książki w bibliotece.:)
OdpowiedzUsuń